|
|
Autor |
Wiadomość |
aaa4
Dołączył: 13 Gru 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:58, 18 Kwi 2017 |
|
-Dutch, twoj statek naprawde byl rozumny? - zapytal Tommy na jednym z krotkich postojow.
-Zaprogramowalem mu pseudoswobode zachowania.
-Co to znaczy?
-Staral sie byc osobowoscia. Kazdy kaplan czy programista udowodni ci, ze nie ma to nic wspolnego z rozumem. Zwykla imitacja nie do odroznienia.
-To jest jakas roznica?
-Ano zadnej...
Na malutki placyk pomiedzy skalami wyszli pod wieczor, gdy zaczal zapadac zmrok. Artur stanal i [link widoczny dla zalogowanych]
obejrzal sie na Keya z lekka ironia, ktora Dutch widywal w jego spojrzeniu jedynie na Terrze.
-Warto tu zanocowac, Dutch?
Key przyjrzal sie kamieniom pod nogami. Byly cieplejsze niz powinny i wydawaly sie wypolerowane woda, wiatrem... lub ogniem.
-Sadze, ze nie. Jednoosobowe korwety miewaja bardzo brudne silniki. Moge sie zalozyc, ze kamien cuchnie.
-Kapuje - skonstatowal Artur.
-Curtis tu ladowal - ciagnal Key. - Wlasnie takie planety wybieral... gdzie nie bylo ryzyka wpadniecia na wroga. Z komputerami zawsze byl za pan brat i jego pokladowy dziennik nie wzbudzal zastrzezen. Swobodni lowcy nie uznawali rozkazow i przed nikim w zasadzie nie odpowiadali. Bardzo wygodne.
-Przestan.
Dutch nadal patrzyl na stopione kamienie.
-Plazmowa torpeda do rozwalenia wrogiego transportu, dwa neutralniki, zeby odbic sie od mysliwcow, trzy gramy antyhelu w magnetycznej pulapce, ktore mozna wyrzucic na obca planete.
Bardzo udane statki, okazaly sie [link widoczny dla zalogowanych]
pozyteczniejsze niz liniowce. Tysiace statkow, tysiace pilotow, wsrod ktorych bylo niemalo tchorzy.
Nie musisz miec kompleksow, Arti.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |